wtorek, 20 października 2009

Cudowny Singapur

Ci którzy oglądali moje zdjęcia widzieli, że w sobotę zwiedziłam Park Ptaków i Nocne Safari. Oba miejsca były niesamowite. Jest tutaj tak wiele rzeczy, które chciałabym wam pokazać, ale nie wszystko można ująć na zdjęciu. Jak na przykład papugę śpiewającą 100 lat, lub ptaka który wodzi za Tobą wzrokiem i wygląda jak by chciał się na Ciebie rzucić.
W Nocnym Safari było pełno niesamowitych zwierząt jak Mousedeer albo Barking Deer, był też jeden zwierzak który poruszał się jakby w zwolnionym tempie. Po obejrzeniu zwierząt idzie się do Mostu bez powrotu, gdzie znajdują się najróżniejsze potwory. A potem idzie się dalej wąską ścieżką przez las w zupełnej ciemności i co chwile z krzaków wyskakuje jakiś trup lub jeszcze coś gorszego. Była naprawdę strasznie, ale wszyscy się świetnie bawiliśmy.
W niedzielę zwiedziłam Little India, wszystko wygląda tam bardzo ciekawie i kolorowo, szczególnie że w ten weekend odbywało się ich święto Światła. Był tam też Irish Pub, do którego muszę koniecznie zabrać znajomych.

A dziś nauczyłam się wreszcie jeść pałeczkami, choć prawie przez cały dzień nie jadłam tylko owoce. Nic innego nie mogłam przełknąć.

Całuje was gorąco i zapraszam do oglądania zdjęć.

3 komentarze:

  1. O kurcze! Pałeczkami?! Musisz mnie nauczyć;)
    Zawsze się zastanawiałam po co oni się tak katują - a może oni nie potrafią jeść widelcem?:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej!
    Fajnie spędziłaś przedłużony weekend. Na fotkach widzę, że ruszyłaś sporą grupę przyjaciół.
    No i zmienił się trochę Twój ogląd świata pt. Singapur.

    No i do pracy:))))

    BiBi Vslv

    OdpowiedzUsuń