poniedziałek, 23 lutego 2015

Wycieczka samochodem cd.

W niedzielę kontynuowaliśmy naszą wycieczkę i tym razem dotarliśmy aż na południe wyspy, do miejscowości Lentas. Ostatnie 18 km było przepiękne ale i ciężkie, wąska droga wysoko w górach i bardzo kręta i oczywiście miejscami bez żadnych zabezpieczeń. Na szczęście nie było ruchu więc powolutku dojechaliśmy. Na miejscu okazało się, że wszytko było pozamykane i nie było tam żywej duszy ale było warto zobaczyć te piękne widoki. Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała no i ja jednak wolę zwiedzać na pieszo niż samochodem, także Vislaw szykuj się chyba zrobimy tą trasę na pieszo z noclegiem w Lentas :P

























niedziela, 22 lutego 2015

Wycieczka samochodem

Witajcie!

Wczoraj wynajęliśmy ze znajomymi z pracy samochód żeby trochę pozwiedzać mniej dostępne tereny Krety. I tak bez żadnego konkretnego planu kierowaliśmy się w stronę gór. Moi znajomi są z Indii więc bardzo zależało im aby pierwszy raz w życiu zobaczyć śnieg z bliska. Tak na Krecie jest śnieg :P. Pogoda trafiła na się idealna, dużo słońca i całkiem ciepło w porównaniu do ostatnich dwóch tygodni. Bardzo fajnie się jeździ w głębi Krety, drogi są bardzo kręte a ludzie w wioskach byli bardzo zdziwieni, że zawitali tam turyści o tej porze roku i bacznie nas obserwowali. Na lunch zatrzymaliśmy się w klimatycznej Tawernie, gdzie zjedliśmy przepyszną grillowaną jagnięcinę.
























niedziela, 15 lutego 2015

Tłusty Czwartek

Tutaj w tłusty czwartek obchodzą "grillowy" czwartek, cały dzień zamiast pączków jedzą mięso. Zaczęło się już w pracy od wspólnego lunchu. Było piwo, wino, muzyka i bardzo dużo souvlaków, czyli szaszłyków z kurczaka. Jedyny minus jest taki, że ciężko się pracuje po takim lunchu. A wieczorem wybrałyśmy się z dziewczynami do tradycyjnej greckiej restauracji. A tam zamówiłyśmy chyba z 10 różnych dań mięsnych. Do tego jedna z koleżanek miała urodziny więc wieczór zakończyłyśmy tortem w kształcie słonia :). Jedzenia było tak dużo, że ciężko się było ruszyć na drugi dzień. Wybaczcie jakość zdjęć, niestety miałam przy sobie tylko telefon.